Get all 18 garden of sadness releases available on Bandcamp and save 90%.
Includes unlimited streaming via the free Bandcamp app, plus high-quality downloads of nothingness, five ropes, i failed… again, tormenting myself, garden of sadness / emptyLife, the futility of life makes me sick, nihilism & anhedonia, darkness, depression, loss, and 10 more.
1. |
wrung from life
04:10
|
|||
nie mogę już znieść beznadziei swego życia
impasu, z którego nie potrafię się wydostać
wszystko wokół pędzi, a ja stoję zniewolony
sparaliżowany i niezdolny do jakiegokolwiek ruchu
nienawidzę własnej bezsilności
nienawidzę tego, że na tak mało mnie stać
moja rzeczywistość jest nie do zniesienia
nie da się dłużej żyć w taki sposób
wypruty z siły, wyżęty z energii
nie mogę z tym wszystkim zupełnie nic zrobić
ciągle szukam metod na wypełnianie pustki
lecz żadna z nich nie działa na dłużej niż chwilę
|
||||
2. |
defective construction
04:39
|
|||
jestem wadliwą konstrukcją
odpadem produkcyjnym udanych istnień
jestem wybrakowanym elementem
nie pasującym do maszynerii świata
a życie będzie toczyć się dalej
a mnie świat wypluje jak zbędny syf
zostałem przeznaczony do utylizacji
posłużę do tworzenia kolejnych mas
zostałem przeznaczony do utylizacji
posłużę do tworzenia kolejnych mas
|
||||
3. |
nothing to believe in
05:14
|
|||
ślizgam się w odmętach życia
i czuję, że nie mam tu swojego miejsca
odchodzą w zapomnienie kreacje marzeń
i widzę, że to wszystko jest dla mnie obce
pokonać kolejny dzień
tylko po co?
przetrwać kolejną trudność
tylko co mi to da?
pełzam między zbiorem objawionych prawd
i wszystkie je odrzucam
nic, w co mógłbym wierzyć
nic, o co umiałbym walczyć
nic, co byłoby naprawdę moje
nic
nic
nieustający ból wewnątrz mnie
wyżera mnie od środka
każdy dzień to cykl
pozbawiony sensu
|
||||
4. |
towards the precipice
05:25
|
|||
krocząc ku przepaści
na nic już nie czekam
prosta droga w dół
równia pochyła zakończona pustką
zaprogramowany na ruch w jednym kierunku
bez możliwości odwrotu
oglądam swe życie jak film
z jednym i dobrze znanym zakończeniem
coraz niżej, coraz ciemniej i zimniej
z każdym krokiem jestem coraz bliżej
staczam się
coraz niżej
staczam się
coraz niżej i niżej
już widać koniec
|
||||
5. |
in another dimension
06:59
|
|||
nie ma nikogo, kto czuje to co ja
nie ma nikogo, kto widzi to co ja
jestem daleko od was wszystkich
nie macie nawet pojęcia, że tu jestem
jestem zamknięty w innym wymiarze
odgrodzony od tego wszystkiego, co dookoła mnie
tak daleko i tak blisko jednocześnie
ja nie widzę was, a wy nie widzicie mnie
jest coraz gorzej, jestem coraz dalej
nie chcę mieć nic wspólnego z tym beznadziejnym światem
bo jedyne, co ten świat ma mi do zaoferowania
to cierpienie, strach i ból
ja już dla was nie istnieję
pozostałem cieniem
zacieram ślady swej bytności
|
||||
6. |
ready to depart
03:48
|
|||
kiedyś miałem jeszcze cząstki nadziei
teraz nie mam już żadnej
jest mi już wszystko jedno
co będzie ze mną i z tym światem
tak jak traktuje mnie ten świat, tak i ja traktuje go
ja już na nic nie czekam i nie liczę
wszystko co chciałem, już przeżyłem
choć wciąż oddycham, mnie już tu nie ma
ja już się poddałem
tak jak odrzucił mnie ten świat, tak i ja odrzucam go
me życie to zamknięty rozdział
|
||||
7. |
||||
Imieniem bestii jestem w zwierciadle nocy utajonym znakiem ognia
Imieniem bestii jestem nocnym stróżem, aniołem upadłym u bram piekieł
Nie ptakiem lecz skrzydłem wiatru, nie bóstwem, nocnym demonem
Nie ptakiem lesz kluczem wszechświata pieśnią proroczą w ustach karłów
W grzechu upadlam swe ziemskie ciało ku czci nocnej na oczach kapłanów
To znak ciszy w której umieram
Ból jest pięknem tworzenia, samotność rozkoszą cierpiących
W łonie księżyca składam swój pokarm
Nocy dzikie znamię własne namiętności
Jest tylko jedno prawo - jeden kwiat pielęgnowany w duszy mej
Jest tylko jedna droga - jeden śpiew w samotności zrozumiały cierpienie nocy
Zbudzi ciało twe, narodzi ciebie w moich oczach, twa bladość wzroku uczyni
Mistrzem mnie, wzbudzi we mnie gniew, cierpienie mroku, chwała jednej łzy
Niezapomnianej w chwili śmierci, jest wiele pragnień ukrytych w każdym z nas
To one są kluczem wszechświata, cierpienie nocy zbudzi ciało twe
Narodzi ciebie, w moich oczach cierpienie kroku chwała jednej łzy
Niezapomnianej w chwili śmierci
(Author: Cezar from Christ Agony)
|
garden of sadness Bytom Odrzański, Poland
Depressive black metal one-person project run by Marek from PL, active since 2002. Enjoy the misery.
Streaming and Download help
If you like garden of sadness, you may also like:
Bandcamp Daily your guide to the world of Bandcamp